W środę było pobiegane. Tylko 3 km stałym tempem. Niestety ślimaczym :P Nogi były ciężkie, ale i tak mi się fajnie biegało. Średnie tempo 7,14 min/km. Kiedyś schodziłam do jakiś 6,30-6,40. Ale wszystko w swoim czasie. Na głowę mi dobrze robi. I nie ma jak fajna muzyczka. Akurat jak wbiegałam pod ciężką górkę włączyła mi się piosenka Rudimental a [...]
Sobota edit: na obiad był placek turecki bezglutenowy z pomidorami i wołowiną. Bardzo fajna knajpa. Ale na kolację zamiast rosołu była zupa chmielowa... 18.0 DNT Aktywność: spacer Brzuch: Całkiem nieźle Suplementy: mama DHA, kreatyna Śniadanie: Placki (mąka gryczana+ kokososwa, jajka, banan), mus z ananasa + rosół Przekąska: rosół Obiad: Makaron [...]
Wracam po mału do rzeczywistości choć nie jest to łatwe. Weekend był wyjątkowo męczący. Dzisiaj powinien być trenio, ale czuję że potrzebuję regeneracji i trochę czasu z mężem spędzić plus pogotować trochę więc sobie odpuszczam, bo czuję ostatnio że regeneracja trochę siada. Lepiej od razu reagować, a jakoś nadrobię. 23.09 DNT Aktywność: [...]
Miało być tak na bieżąco, ale miałam kilka podejść do uzupełnienia i ciągle mi coś przerywało. 15.02 DNT Aktywność: Brak. Codziennie mam spacery ok. 40 minut w dość żwawym tempie. Brzuch: Delikatnie wzdęty- tak w ciąży można mieć dodatkowo wzdęty brzuch :P Samopoczucie: OK, wróciłam z pracy ciut wcześniej i się po prostu pobyczyłam czego mi [...]
I'm back!! Może jeszcze nie do końca, bo jeszcze jestem na rege, ale już myślami krążę wokół nowego planu. Przez majówkę podjadłam. Różne różności. Dwa dni (nie pod rząd) były całkowicie niedietetyczne. Po za tymi wyskokami jem ładnie. Już wróciłam, lodówka pełna dobroci i już będzie zdrowo, chociaż nie liczę. Albo w weekend albo w poniedziałek [...]
Ta miska to w miarę uratowana jest, ale poza twarogiem nic mi nie pasowało. Bziu szczerze mówiąc to staram się, żeby odchyły były mniejsze niż 10 gram (raczej ok. 5 gr). Podczas konkursu się wyczuliłam na to. I tak sobie myślałam, że skoro się tak dokładnie makro wylicza to że powinno sie tego trzymać z jak największą dokładnością :D Ale wiem [...]
Jestem z regularną wypiską :D 26.07 DT Aktywność: Kombinowany trening. Połączyłam górę i dół z aktualnego miesiąca projektu Bad Ass. Trening wyszedł bardzo fajny, ale w całości by mi czegoś brakowało. Ale decyzje co do wyboru treningu podejmę później. Dzisiaj się wyrobiłam czasowo, ale byłam wyjątkowo wcześnie na siłce. Brzuch: Ok, nie wzdęty, [...]
05.11 DT Dieta: Dzień I treningowy Aktywność: Szkolenie z przysiadu + trening FBW Brzuch: OK Suplementy: się skończyły a w aptece nie było :( Śniadanie: Omlet z kuskusem, cukinią i pomidorem Przekąska: Kasza gryczana, marchewka, sałata, ogórek, grillowane mięso z ud kurczaka (jedzone na raty również na obiad) .... trening.... Obiad: to co na [...]
05.01 DT Aktywność: Trening B Brzuch: Jak na razie dobrze Samopoczucie: Cieszę się, że dzisiaj mały piątek :D Koktajl przedtreningowy kawa, pół porcji białka, awokado, banan .......Trening...... Śniadanie: owsianka na mleku z wpc, owoce leśne Przekąska: hummus, jajko, pomidor, pieczona papryka Obiad: Makaron gryczany 100% (jest w tym tygo. w [...]
jeszcze takich zdjeć porównawczych na sfd nie widziałam :) masa powoli ale skutecznie do przodu hehe ;)) Widać jeszcze wszystkich zakamarków sfd nie zwiedziłaś :P Najszybsza masa ever. Oby redukcja później sprawnie szła :D W czwartek nie było ciastków zgodnie z wpisem ale był kawałek pizzy. Jeden. 12.01 DNT Aktywność: Brak. Miały być [...]
Jak pisałam tak się stało. Były dwa tygodnie bez jakiegokolwiek treningu. Raz tylko zrobiłam mobilizacje. Dolegliwości bólowe się na szczęście z tego powodu nie pojawiły ale czuję, że forma czyt. kondycja i siła trochę spadły. Ale ostatnie dwa tygodnie w pracy były bardzo ciężkie i cieszę się, że dałam sobie trochę spokoju. Od piątku jestem [...]
Środa 06.12 Śniadanie: rosół z gołębia z mięsem, sałatka z mozarellą i oliwkami II śniadanie: szarlotka Obiad: polędwiczki w sosie musztardowym z kaszą, ogórek konserwowy Podwieczorek: chleb żyni ze szprotkami Kolacja: budyń jaglany z truskawkami i musem jabłkowym + mieszanka studencka ok. 30 gr Czwartek 07.12 Śniadanie pasta z jajka i awokado, [...]
Night nieskromnie powiem że wiem, że fajne zdjęcie :) Fajnie widać progres i w ogóle ładne wyszło. Jakby było lepszej jakości to w ogóle bajka. Można popaść w samozachwyt :P Dzień 94 09.12 Miska: Zgodnie z założeniami. Zauważyłam małe niezgodności w MyFitnessPall. Zgadza mi sie makro ale nie zgadzają się kcal. Rozbieżność o jakieś 50 kcal, więc [...]
Dzień 103 18.12 Miska: Tutaj cała historia. Miałyśmy kiedyś rozmowy w spamie na temat facetów na zakupach. Ta historia pięknie obrazuje jak to czasem wygląda. Jak robię mojemu listę zakupów to sprawdzam jakie są promocje. Miała byc promocja na Rostbefy więc wpisałam je na listę. Przychodzę do domu, sprawdzam lodówkę a tam- steki z polędwicy. :P [...]
Dzień 50 25.10 Miska: Czysta- dumna jestem za takie ładne weekendy, Trening: Rest Dzień 51 26.10 Miska: OK Trening: 60 minut pole dance, raczej siłowy, zmachana byłam aż lało się ze mnie. To na pewno też dzięki temu że miałam rurkę tylko dla siebie. Dzień 52 27.10 Miska: Troszkę mi się rozjechały dzisiaj makro... Generalnie stwierdzam że [...]
Dzień 19 23.09 Trening: Pole Dance 60 minut. W końcu zaczynają mi wychodzić różne rzeczy i nie jestem najsłabsza. Ćwiczyłam pierwszy raz na rurze obrotowej ale nie było tak źle. Czuję dużą poprawę w sile rąk i brzucha- widać to w niektórych ćwiczeniach które robimy na rozgrzewce. Wczoraj pierwszy raz udało mi się zrobić przyciąganie kolan do [...]
No to zaczynamy :D 07.05. DT Dieta: Fajne te makro bo nie miałam żadnego problemu żeby się wpasować. Warzywa: nie za wiele dzisiaj, ogórek konserwowy, mieszanka włoska, cebula Trening: 1a Martwy ciąg sumo 5 x 10 R. 30kgx10 40kg 40kg 50kg 50kg x 8+2 40kg 1b. Przysiady bułgarskie 5 x 10 6kg 6kg 5kg 5kg 5kgx8 2A. Hip Thrust 5 x 10 30kg [...]
Witajcie kochane po Świętach! :) Podsumowując okres świąteczny nie było tragedii ale daleko mi do niektórych tu obecnych trzymających się ściśle założeń cały czas. Ale dałam sobie luz i nie czuję się z tym źle. Generalnie w domu miałam dobrej jakości jedzenie- upiekłam chleb, miałam robioną szynkę i pasztety, dużo dziczyzny. Dwa razy zgrzeszyłam [...]